We wrześniu 2019 r. Iłżeckie Towarzystwo Historyczno-Naukowe skierowało do Przewodniczącej Rady Miejskiej pismo, w którym wyraziliśmy niepokój z powodu rugowania dotychczasowego herbu miasta z przestrzeni medialnej przez tzw. logo. Zwracając uwagę na ten niekorzystny trend, niezamierzenie przyczyniliśmy się do aktywizacji władz w kierunku ustanowienia nowego herbu dla miasta. Wkrótce ogłoszony został konkurs na opracowania projektów herbu i insygniów dla Miasta i Gminy Iłża. Wybrano w ten sposób duet heraldyków R. Fidurę i K. Wójcikowskiego. Do współpracy z heraldykami ze strony miasta wyznaczony został Pan Łukasz Babula, pracownik Muzeum Regionalnego.
Od początku prac nad nowym herbem opinię publiczną utwierdzano w przekonaniu, że głównym celem rozpoczętego procesu jest przede wszystkim uregulowanie sprawy herbu miasta. W komunikatach wychodzących z Urzędu Miasta wyraźnie określono, że chodzi o insygnia dla Miasta i Gminy Iłża, Radni przyjmowali uchwały dotyczące symboli miasta i gminy, Burmistrz wydawał zarządzenia odnoszące się także do tych dwóch podmiotów. Na koniec procesu okazało się, że herb i inne insygnia przeznaczone są jedynie dla Gminy Iłża. Określa to tytuł uchwały nr L/349/2022 z dnia 31 marca 2022 r.: ustanowienia herbu, flagi, baneru, flagi stolikowej, pieczęci, łańcuchów, sztandaru oraz zasad używania herbu, flagi, baneru, flagi stolikowej, pieczęci, łańcuchów, sztandaruGminy Iłża. Cel, który wyznaczono na początku procesu nie został osiągnięty. Z nieznanych powodów ograniczono się jedynie do ustalenia znaków dla gminy, co ma konsekwencje prawne. Poza tym osoby biorące udział w procesie zostały wprowadzone w błąd.
Dlaczego w przypadku Iłży uporządkowanie sprawy herbu miasta jest tak istotne. Odpowiedź zawarta jest w §4 Statutu Gminy Iłża. Wyjaśnia on zależność między herbem miasta a herbem gminy i mówi: Herbem Gminy jest herb miasta Iłży: trzy złote korony królewskie na błękitnym tle i biskupią mitrą nad nimi. Oznacza to, że herb gminy jest wtórny do herbu miasta, wzoruje się na nim. Władze Iłży, chcąc uporządkować sprawy heraldyczne powinny ten proces rozpocząć od herbu miasta lub wcześniej zmienić Statut. Aktualnie § 4 Statutu stanowi, że herb gminy jest tożsamy z herbem miasta, ale to herb miasta jest nadrzędny i od niego zależy jak wygląda herb gminy, nie na odwrót. Bezcelowe i bezprawne było więc przyjęcie uchwały, która ustanawia nowy herb gminy, gdy nie ma nowego herbu miasta. Co więcej usunięto z herbu biskupią mitrę, której obecność zapisana jest w Statucie.
Akty prawne nie do końca zbieżne są z zasadami heraldyki. Z punktu widzenia aktów prawnych (ustawa i rozporządzenia) miasto i gmina, mogą posiadać taki sam herb (vide Iłża), ale powinno to być jasno określone. Z punktu widzenia heraldyki, wskazane jest, aby ich znaki były różne, ponieważ należą one do dwóch odrębnych klas herbów i określają dwa odmienne podmioty. Herby miast stanowią grupę tzw. herbów miejskich, herby gmin, powiatów i województw należą do herbów ziemskich. Rozróżnienie to powinno być respektowane, szczególnie we współczesnych procesach porządkowania aspektów heraldycznych.
Oficjalny dokument jaki przedłożono Komisji Heraldycznej posiada tytuł Uzasadnienie heraldyczno-historyczne projektów symboli Gminy Iłża, ale nazwa pliku, w którym go zapisano brzmi: uzasadnienie-heraldyczno-historyczne-projektow-symboli-gminy-i-miasta-ilza. Ta niekonsekwencja wprowadza zamieszanie, które ułatwia przekonanie opinii publicznej, że uregulowano również kwestię herbu miasta. Jest to świadome działanie. Autorzy projektu w swojej manipulacji posuwają się dalej. Nie wahają się zamieścić na stronach Wikipedii hasła – Herb Iłży, prezentując w istocie wypracowany herb gminy jako herb miasta, nie posiadając do tego żadnych merytorycznych ani prawnych podstaw.[1]
Należy stwierdzić, że wbrew początkowym intencjom władz, miasto Iłża nadal nie posiada herbu zatwierdzonego przez Komisję Heraldyczną. Konsekwencją tego stanu jest nieważność herbu gminy, który jest niezgodny z postanowieniami Statutu Gminy Iłża.
Poniżej przedstawimy historię działań ITHN podczas procesu ustanawiania herbu i pozostałych insygniów, która wyłania się z naszych postów facebookowych, pism urzędowych, maili i artykułów.
[1] Potwierdzenie niemoralnego stylu działania duetu heraldyków w innym procesie ustanawiania herbu można odnaleźć w artykule Aleksandra Bąka pt. Suwalsko-kamedulskie memento [https://www.jakiznaktwoj.pl/aktualnosci/aktualnosci2022-2#h.o1wzvw2ef1v5]
„Przypomina to manipulację, której dopuścili się [duet heraldyków] w 2016 roku, celem wygrania konkursu na projekt symboli gminy Grodków. Wtedy to „zła jakość” oryginalnego źródła sfragistycznego — do którego wbrew deklaracjom nigdy nie dotarli — miała być przyczyną zaprojektowania herbu na podstawie rysunku z XIX-wiecznej publikacji. Fakt ten, jako stanowiący wprowadzenie w błąd komisji konkursowej, organu samorządowego oraz Komisji Heraldycznej i Ministra, ujawniłem w Analizie Krytycznej uzasadnienia historyczno-heraldycznego projektów symboli gminy Grodków, przesłanej Burmistrzowi Grodkowa oraz Ministrowi SWiA.”
Od jesieni 2019 r. władze Iłży rozpoczęły prace nad stworzeniem nowej stylizacji herbu miasta, zgodnego z regułami heraldyki miejskiej i możliwego do akceptacji przez Komisję Heraldyczną. Do realizacji tego zadania zatrudniono specjalistów zajmujących się zawodowo tworzeniem herbów i ich legalizacją. Projekt herbu przedstawiono mieszkańcom w październiku 2020 r., ostatnio został zaakceptowany przez Radnych i wkrótce ma być przedłożony Komisji Heraldycznej do zaopiniowania. Zbliżamy się więc do końca procesu, który został tak zaaranżowany by nie sprawiać problemów zarówno lokalnym decydentom jak i heraldykom wykonującym zlecenie. Formowanie herbu powinno odbywać się jawnie, przez żywą wymianę argumentów, poglądów i ścieranie się koncepcji. Tego wszystkiego zabrakło. Powstał jeden projekt, formalnie zgodny z regułami sztuki heraldycznej, ale to tylko podstawowy warunek jaki powinien spełniać. Oprócz tego powinien czynić zadość naszej tradycji heraldycznej, być symboliczną kwintesencją dziejów miejsca wyrażoną graficznie, oddawać ducha naszej tożsamości i być zaakceptowany przez lokalną społeczność.
Skupiono się przede wszystkim na poprawności heraldycznej, która w standardowym podejściu nie może uwzględniać specyfiki iłżeckiego przypadku. Z tego powodu w projekcie odrzucono najważniejsze znamię miejscowej tradycji heraldycznej, którym jest zestawienie dwóch elementów – tarczy z godłem Trzy Korony (Aron) oraz biskupiej infuły, umieszczonej nad nią . Należy z mocą podkreślić, że nie istnieje grafika historycznego herbu Iłży przedstawiająca jedynie tarczę z trzema koronami. Zawsze tarczy towarzyszył element związany z biskupstwem. W pierwszym znanym herbie z 1500 r. była to postać biskupa, a w kolejnych stylizacjach sylwetkę hierarchy zastąpiła na stałe infuła. Można powiedzieć, że zawsze posługiwaliśmy się herbem wielkim. W ten sposób wyrażano przynależność Iłży do mensy biskupów krakowskich, która była głównym determinantem jej rozwoju, zasadniczym czynnikiem miastotwórczym i dziejotwórczym.
Infuła w heraldyce jest najpopularniejszym symbolem określającym godność biskupią. Używana jest powszechnie od XI w. Papież Innocenty III (1198-1216) określił znaczenie poszczególnych jej elementów: .. rogi to dwa Testamenty, taśmyzaś to duch i litera, złoty pas dookoła głowy wskazuje na biskupa jako uczonego w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. Biskupi posiadali przywilej dodawania infuły do znaków rodowych oraz do herbów posiadłości, które były ich uposażeniem. Ten zwyczaj ukształtował herb Iłży. Połączenie znaku krakowskiej kapituły katedralnej z infułą biskupią określało dwie najważniejsze instytucje kierujące kościołem diecezjalnym. Doskonałość tej kompozycji, wzbogacona o pastorał i krzyż patriarchalny, wykorzystana została współcześnie do stworzenia herbu Archidiecezji Krakowskiej. Liczne przykłady łączenia herbu własnego z infułą odnajdziemy w iłżeckim kościele. Jest tam dziewięć herbów Ostoja biskupa Marcina Szyszkowskiego i Nowina biskupa Filipa Padniewskiego. Infuła umieszczona nad herbami jednorodnymi spełniała funkcję identyfikacyjną. Dzięki temu możemy odróżnić Ostoje biskupa Marcina od znaków jego krewnych Jana i Piotra. Osobliwością iłżeckiego kościoła jest obecność w nim dwóch rodzajów herbów Marcina Szyszkowskiego. Jedne powstały w dobie jego proboszczowania drugie gdy pełnił funkcję biskupa krakowskiego.
Infuła była i jest identyfikatorem herbów Iłży i Pabianic. Rezygnacja z tej dystynkcji w herbie Iłży sprawi, że znaki obu miast będą trudne do rozróżnienia dla przeciętnego obserwatora. Pabianice zostały założone przez kapitułę krakowską i stanowiły jej własność, Iłża natomiast należała do uposażenia biskupów krakowskich. Ta istotna różnica własnościowa znalazła odbicie w historycznym herbie.
Infuła w iłżeckim znaku nie była jedynie ozdobą heraldyczną. W pewnym okresie przejęła pierwszoplanową rolę, stając się elementem godła. Prawdopodobnie po wyłączeniu Iłży z dóbr kościelnych nastąpiła zmiana jej herbu, polegająca na zastąpieniu koron infułami. W ten sposób trzy infuły stały się znakiem Iłży. Pierwsza informacja o takim herbie pochodzi z 1824 r., z jednoczesną adnotacją, że jest już nieaktualny – Miasto Iłża pieczętowało się dawniej trzema infułami biskupimi (Regestr pomiaru realności do Miasta Narodowego Iłża należących). Drugi herb z trzema infułami i elementami architektonicznymi powstał w drugiej ćwierci pierwszej połowy XIX w. Jego wizerunek, w błękitnym polu wyszczerbiona srebrna wieża z takimiż murami i nad nią w półkole trzy srebrne infuły obrzeżone złotem, został utrwalony przez Teodora Chrząńskiego w Albumie Heroldii Królestwa Polskiego. Reforma administracyjna w 1869 r. przyniosła zmiany w znakach ziemskich i miejskich. Zaprojektowano nowy herb miasta, w którym pozostawiono mury i wieżę, usunięto infuły, a w prawym górnym rogu umieszczono mały herb Guberni Radomskiej. Projekt nie wszedł w życie gdyż w następnym roku Iłża zrezygnowała z praw miejskich i stała się osadą. Mimo utraty statusu miasta pozostała nadal siedzibą władz powiatowych i gminnych. Kontynuowano miejską tradycję heraldyczną. Gmina Iłża przyjęła za herb trzy infuły (bez elementów architektonicznych). Znaku tego używano aż do 1925 r., czyli do momentu odzyskania praw miejskich. Odrodzone miasto powróciło do herbu z okresu przynależności do biskupstwa – Aron z infułą, wzorując się na pieczęci z 1564 r.
Prymat herbu z infułą utrzymał się nawet w okresie PRL-u, kiedy z powodów ideologicznych unikano wskazywania na jego religijną proweniencję. Mimo niesprzyjających okoliczności herby z infułą pojawiały się na drukach okolicznościowych, proporczykach, odznakach itp. Trudno wskazać na czas powstania pierwszego herbu z infułą w tarczy. Wydaje się, że inspiracją do takiej innowacji był owalny znak z „Magistratu”, zamówiony z okazji odzyskania praw miejskich. Ze względów estetycznych jego twórca umieścił infułę częściowo na tarczy. Dało to asumpt do zupełnego przeniesienia jej na tarczę w kolejnych transformacjach. Pod koniec lat 70 ubiegłego wieku, prawdopodobnie z okazji obchodów 740 lecia istnienia miasta (1979 r.) duży herb na blasze wykonał dh Władysław Jastalski. Na tarczy, oprócz trzech koron w nietypowym położeniu, znalazła się czerwona infuła i data 1239. Emblemat wykorzystywano głównie podczas zlotów i obozów z udziałem iłżeckich harcerzy. W kolejnej modyfikacji herbu zmieniono górną krawędź tarczy, aby lepiej komponowała się z ostro zakończoną infułą. Na początku lat 90 herb w tej formie stał się oficjalnym znakiem miasta, zatwierdzonym uchwałą Rady Miejskiej. Choć obarczony jest błędami heraldycznymi, to jednak utrzymuje się w nurcie tradycji.
Czy wobec tak licznych i istotnych ról, które odgrywała infuła w heraldyce iłżeckiej można ją pominąć w symbolice nowego herbu? Według projektantów jest to zabieg konieczny, aby zachować regułę mówiącą, że herbem jest tylko to co znajduje się w tarczy. Przyjęcie takiej opcji w oczywisty sposób będzie łamać inną regułę, która stanowi o konieczności zachowania tradycji przy tworzeniu nowych znaków. Specyfika iłżeckiego przypadku wymaga rozwiązań niestandardowych, respektujących zarówno literę prawa jak i ducha tradycji. Według opinii autora odrzucenie infuły to pewny sposób pozbawienia przyszłego oficjalnego herbu istotnego działu dziedzictwa przeszłości i indywidualizmu. W konsekwencji powstanie tworu fasadowego, zdeterminowanego przez wymóg unifikacji, oderwanego w połowie od tradycji i na pewno w znacznym stopniu nie akceptowanego przez mieszkańców. Doświadczenia minionych lat wskazują, że herb pozbawiony infuły, nigdy nie będzie dla iłżan znakiem pierwszoplanowym. Zostanie skazany na funkcjonowanie w wąskiej przestrzeni oficjalno-urzędniczej. Sfera osobista pozostanie domeną herbu z infułą.
Stworzenie nowego herbu jest zadaniem trudnym i odpowiedzialnym. Choć mamy do dyspozycji specjalistów sami nie powinniśmy pozostać w ignorancji. Niniejszy artykuł powstał z myślą o udostępnieniu informacji dotyczących miejsca i znaczenia infuły w heraldyce iłżeckiej. Dedykowany jest szczególnie osobom biorącym udział w procesie ustanawiania nowego herbu. Autor liczy, że przedstawione fakty i opinie wpłyną korzystnie na trafność w podejmowaniu decyzji.
Ostatnią grafiką w artykule jest herb Iłży zaprojektowany przez Norberta Jastalskiego. Wskazuje on na kierunek w jakim powinno się podążać w poszukiwaniu nowej formy, ale wyrastającej z tradycji.