16 kwietnia 2022 r. na stronie https://herby.manifo.com/strona-glowna/get/7ef19500e93d3f9ef9d87dc4284d289f ukazał się dokument pt. „Uzasadnienie heraldyczno-historyczne projektów symboli Gminy Iłża”, autorstwa Kamila Wójcikowskiego i Roberta Fidury. Opracowanie miało na celu przekonanie Komisji Heraldycznej do akceptacji przedłożonego projektu herbu i innych insygniów dla Gminy Iłża. Należy podkreślić, że zgodnie z tytułem dokumentu projekty dotyczą symboli gminy, a nie miasta. Najważniejszą częścią dokumentu, która miała wykazać słuszność przyjętej koncepcji projektów są dwa rozdziały – Rys historyczny Iłży i Tradycje heraldyczne i sfragistyczne Iłży. Pierwszemu z nich, autorzy poświęcają 1,5 strony. Niestety, przedstawiony materiał prezentuje niski poziom merytoryczny oraz czerpie z ograniczonego i niepewnego zasobu źródłowego. Skutkuje to popełnieniem szeregu błędów rzeczowych, o których poniżej:
wzniesienie zamku przypisano Iwonowi Odrowążowi w 1239 r.,
(w tym czasie biskup Iwo już nie żył; w historiografii iłżeckiej funkcjonuje błędny przekaz, iż budowniczym zamku był Radosław Odrowąż w 1139 roku)
wskazano rok 1567 jako datę budowy ratusza, natomiast 1821 rokiem jego rozbiórki,
(obiekt zbudowany został w 1576 r., a rozebrany w 1822 r.)
stwierdzono, że fabryka fajansu działała od 1821 r. do 1903 r.,
(fabryka została założona w 1823 r. i funkcjonowała do 1885 r.)
autorzy sytuują Zębiec w Starachowicach,
Jeszcze jedną błędną datację można odnaleźć w rozdziale Charakterystyka Gminy Iłża:
autorzy wskazują, że siedziba powiatu znajdowała się w Iłży do 1918 r.
(w rzeczywistości do 1915 r.)
Wyszczególnione pomyłki mogą wydawać się błahe lecz nie powinny pojawić się w tego typu dokumencie, przeznaczonym dla Komisji Heraldycznej. Uzasadnienie powinno być świadectwem rzetelnej wiedzy i staranności, szczególnie, że zostało ono sporządzone za pieniądze podatników.
W rozdziale Tradycje heraldyczne i sfragistyczne Iłży zawarta jest istota uzasadnienia. Autorzy przyznają, że swoją wiedzę o przedrozbiorowej sfragistyce Iłży czerpali z książki Henryka Seroki pt. Heraldyka miast małopolskich do końca XVIII w. Seroka zwięźle i merytorycznie wyjaśnił genezę herbu Iłży i wpływ biskupstwa na jego wizerunek. Już w pierwszym zdaniu podał kluczową informację – „Herb Iłży, należącej do biskupstwa krakowskiego…” Seroka zauważa, że przynależność miasta do biskupstwa miała odzwierciedlenie w heraldyce. Najpierw wyrażano to postacią biskupa, a od połowy XVII w. infułą biskupią. Uważa, że „uprawnienia do decydowania o herbach miast biskupich leżały, przede wszystkim w gestii biskupa, niezbyt chętnie sięgającego po herb kapituły.” W uzasadnieniu heraldyczno-historycznym nie znajdziemy jednak odniesienia do spostrzeżeń Seroki, który wyraźnie akcentuje znaczenie biskupa w kwestiach heraldycznych. Autorzy uzasadnienia nie dostrzegają (albo nie chcą dostrzec) tych ważkich konkluzji ponieważ burzy to ich koncepcję prymatu kapituły nad biskupstwem. W tym celu gotowi są nawet wyartykułować „nowatorskie”, stwierdzenie, że to właśnie kapituła była właścicielką i założycielką miasta Iłża. Autorytet i znawca średniowiecznej historii Polski, Jan Długosz w Liber beneficiorum wyraził odmienny pogląd, wskazując, że „Biskup krakowski jest jedynym ofiarodawcą i opiekunem, do którego należy majątek wspomnianego miasta [Iłża] i zamku.” Kapituła rzeczywiście współrządziła z biskupem, ale w ściśle określonych ramach prawnych. Samodzielnie zarządzała dobrami biskupimi w okresach wakatu na katedrze. Stwierdzenie, że była właścicielką i założycielką Iłży nie znajduje potwierdzenia w źródłach.
Autorzy pomijając kwestię wpływu biskupstwa na heraldykę iłżecką fałszują jej przekaz. Z tego powodu w uzasadnieniu brak jest oceny znaczenia infuły w heraldyce miasta i gminy. Pogłębiona analiza roli infuły winna znaleźć się w dokumencie przede wszystkim dlatego, że projekt nowego herbu gminy powinien opierać się na dawnej heraldyce gminnej, której istnienia autorzy nawet nie są świadomi. Po utracie praw miejskich Iłża stała się gminą od roku 1869 i była nią do 1925, używając wtedy herbu trzy infuły.
Tworząc uzasadnienie autorzy najczęściej czerpali z opracowań przekrojowych , takich jak Leksykon miast polskich, Miasta polskie w tysiącleciu, Herby miast polskich, Herbarz miast polskich. Z racji rozległości tematu nie zwierają one szczegółowych informacji o interesujących nas herbach. Wiele opracowań, które wykorzystano pochodzi z lat 60. XX w. i nie uwzględnia nowych ustaleń. Jedynie wspomniany już H. Seroka w Heraldyce miast małopolskich i K. Głowacki w Heraldyce historycznych miast regionu sandomiersko-kieleckiego bardziej przybliżają heraldykę iłżecką. Autorzy w ogóle nie odnieśli się do najnowszych źródeł regionalnych, które przecież istnieją i stanowią jak dotąd jedyne, szczegółowe opracowania poświęcone heraldyce lokalnej. Gdyby do nich sięgnęli, nie musieliby dywagować nad zawartością odcisku pieczęci z 1778 i 1789 r. Odnaleźliby wyraźny odcisk tej pieczęci, a nawet odczytali jej legendę. Ze współczesnych źródeł regionalnych można również dowiedzieć się jaki był herb miasta w okresie międzywojennym, którego wizerunku autorzy nie są pewni, pisząc – Płaskorzeźba na budynku magistratu z tego okresu podpowiada jak mógł w owym czasie wyglądać iłżecki herb. Lokalna heraldyka nie obfituje w mnogość opracowań. Zapoznanie się z całą literaturą jej poświęconą nie nastręcza większych trudności, a co niewątpliwie należało do obowiązku autorów uzasadnienia, jako warunek gruntownej znajomości tematu. Biorąc pod uwagę fakt, iż zarówno treść opracowania jak i przypisy nie zawierają żadnych odniesień do regionaliów można wysnuć wniosek, iż autorzy nie podołali temu zadaniu. Ponadto, należy wskazać na kuriozalny, pseudonaukowy sposób tworzenia niektórych przypisów. Wiele z nich to w rzeczywistości uzupełnienie podpisu grafik.
Uzasadnienie oprócz tekstów zawiera również projekty graficzne. W stosunku do pierwotnych projektów poprawiono formę koron i zmieniono grot drzewca sztandaru gminy. W pierwszym założeniu miał on kształt infuły, ostatecznie jest stylizowanym herbem miasta. W mojej ocenie, najsłabszym elementem insygniów jest Medal Honorowy Gminy Iłża, którego forma nie koresponduje z jego przeznaczeniem.
Należy jednak zauważyć, że opracowanie zawiera dobrej jakości zdjęcia najstarszych odcisków pieczętnych, znanych do tej pory z niewyraźnych fotografii i przecierek.
Od jesieni 2019 r. władze Iłży rozpoczęły prace nad stworzeniem nowej stylizacji herbu miasta, zgodnego z regułami heraldyki miejskiej i możliwego do akceptacji przez Komisję Heraldyczną. Do realizacji tego zadania zatrudniono specjalistów zajmujących się zawodowo tworzeniem herbów i ich legalizacją. Projekt herbu przedstawiono mieszkańcom w październiku 2020 r., ostatnio został zaakceptowany przez Radnych i wkrótce ma być przedłożony Komisji Heraldycznej do zaopiniowania. Zbliżamy się więc do końca procesu, który został tak zaaranżowany by nie sprawiać problemów zarówno lokalnym decydentom jak i heraldykom wykonującym zlecenie. Formowanie herbu powinno odbywać się jawnie, przez żywą wymianę argumentów, poglądów i ścieranie się koncepcji. Tego wszystkiego zabrakło. Powstał jeden projekt, formalnie zgodny z regułami sztuki heraldycznej, ale to tylko podstawowy warunek jaki powinien spełniać. Oprócz tego powinien czynić zadość naszej tradycji heraldycznej, być symboliczną kwintesencją dziejów miejsca wyrażoną graficznie, oddawać ducha naszej tożsamości i być zaakceptowany przez lokalną społeczność.
Skupiono się przede wszystkim na poprawności heraldycznej, która w standardowym podejściu nie może uwzględniać specyfiki iłżeckiego przypadku. Z tego powodu w projekcie odrzucono najważniejsze znamię miejscowej tradycji heraldycznej, którym jest zestawienie dwóch elementów – tarczy z godłem Trzy Korony (Aron) oraz biskupiej infuły, umieszczonej nad nią . Należy z mocą podkreślić, że nie istnieje grafika historycznego herbu Iłży przedstawiająca jedynie tarczę z trzema koronami. Zawsze tarczy towarzyszył element związany z biskupstwem. W pierwszym znanym herbie z 1500 r. była to postać biskupa, a w kolejnych stylizacjach sylwetkę hierarchy zastąpiła na stałe infuła. Można powiedzieć, że zawsze posługiwaliśmy się herbem wielkim. W ten sposób wyrażano przynależność Iłży do mensy biskupów krakowskich, która była głównym determinantem jej rozwoju, zasadniczym czynnikiem miastotwórczym i dziejotwórczym.
Infuła w heraldyce jest najpopularniejszym symbolem określającym godność biskupią. Używana jest powszechnie od XI w. Papież Innocenty III (1198-1216) określił znaczenie poszczególnych jej elementów: .. rogi to dwa Testamenty, taśmyzaś to duch i litera, złoty pas dookoła głowy wskazuje na biskupa jako uczonego w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. Biskupi posiadali przywilej dodawania infuły do znaków rodowych oraz do herbów posiadłości, które były ich uposażeniem. Ten zwyczaj ukształtował herb Iłży. Połączenie znaku krakowskiej kapituły katedralnej z infułą biskupią określało dwie najważniejsze instytucje kierujące kościołem diecezjalnym. Doskonałość tej kompozycji, wzbogacona o pastorał i krzyż patriarchalny, wykorzystana została współcześnie do stworzenia herbu Archidiecezji Krakowskiej. Liczne przykłady łączenia herbu własnego z infułą odnajdziemy w iłżeckim kościele. Jest tam dziewięć herbów Ostoja biskupa Marcina Szyszkowskiego i Nowina biskupa Filipa Padniewskiego. Infuła umieszczona nad herbami jednorodnymi spełniała funkcję identyfikacyjną. Dzięki temu możemy odróżnić Ostoje biskupa Marcina od znaków jego krewnych Jana i Piotra. Osobliwością iłżeckiego kościoła jest obecność w nim dwóch rodzajów herbów Marcina Szyszkowskiego. Jedne powstały w dobie jego proboszczowania drugie gdy pełnił funkcję biskupa krakowskiego.
Infuła była i jest identyfikatorem herbów Iłży i Pabianic. Rezygnacja z tej dystynkcji w herbie Iłży sprawi, że znaki obu miast będą trudne do rozróżnienia dla przeciętnego obserwatora. Pabianice zostały założone przez kapitułę krakowską i stanowiły jej własność, Iłża natomiast należała do uposażenia biskupów krakowskich. Ta istotna różnica własnościowa znalazła odbicie w historycznym herbie.
Infuła w iłżeckim znaku nie była jedynie ozdobą heraldyczną. W pewnym okresie przejęła pierwszoplanową rolę, stając się elementem godła. Prawdopodobnie po wyłączeniu Iłży z dóbr kościelnych nastąpiła zmiana jej herbu, polegająca na zastąpieniu koron infułami. W ten sposób trzy infuły stały się znakiem Iłży. Pierwsza informacja o takim herbie pochodzi z 1824 r., z jednoczesną adnotacją, że jest już nieaktualny – Miasto Iłża pieczętowało się dawniej trzema infułami biskupimi (Regestr pomiaru realności do Miasta Narodowego Iłża należących). Drugi herb z trzema infułami i elementami architektonicznymi powstał w drugiej ćwierci pierwszej połowy XIX w. Jego wizerunek, w błękitnym polu wyszczerbiona srebrna wieża z takimiż murami i nad nią w półkole trzy srebrne infuły obrzeżone złotem, został utrwalony przez Teodora Chrząńskiego w Albumie Heroldii Królestwa Polskiego. Reforma administracyjna w 1869 r. przyniosła zmiany w znakach ziemskich i miejskich. Zaprojektowano nowy herb miasta, w którym pozostawiono mury i wieżę, usunięto infuły, a w prawym górnym rogu umieszczono mały herb Guberni Radomskiej. Projekt nie wszedł w życie gdyż w następnym roku Iłża zrezygnowała z praw miejskich i stała się osadą. Mimo utraty statusu miasta pozostała nadal siedzibą władz powiatowych i gminnych. Kontynuowano miejską tradycję heraldyczną. Gmina Iłża przyjęła za herb trzy infuły (bez elementów architektonicznych). Znaku tego używano aż do 1925 r., czyli do momentu odzyskania praw miejskich. Odrodzone miasto powróciło do herbu z okresu przynależności do biskupstwa – Aron z infułą, wzorując się na pieczęci z 1564 r.
Prymat herbu z infułą utrzymał się nawet w okresie PRL-u, kiedy z powodów ideologicznych unikano wskazywania na jego religijną proweniencję. Mimo niesprzyjających okoliczności herby z infułą pojawiały się na drukach okolicznościowych, proporczykach, odznakach itp. Trudno wskazać na czas powstania pierwszego herbu z infułą w tarczy. Wydaje się, że inspiracją do takiej innowacji był owalny znak z „Magistratu”, zamówiony z okazji odzyskania praw miejskich. Ze względów estetycznych jego twórca umieścił infułę częściowo na tarczy. Dało to asumpt do zupełnego przeniesienia jej na tarczę w kolejnych transformacjach. Pod koniec lat 70 ubiegłego wieku, prawdopodobnie z okazji obchodów 740 lecia istnienia miasta (1979 r.) duży herb na blasze wykonał dh Władysław Jastalski. Na tarczy, oprócz trzech koron w nietypowym położeniu, znalazła się czerwona infuła i data 1239. Emblemat wykorzystywano głównie podczas zlotów i obozów z udziałem iłżeckich harcerzy. W kolejnej modyfikacji herbu zmieniono górną krawędź tarczy, aby lepiej komponowała się z ostro zakończoną infułą. Na początku lat 90 herb w tej formie stał się oficjalnym znakiem miasta, zatwierdzonym uchwałą Rady Miejskiej. Choć obarczony jest błędami heraldycznymi, to jednak utrzymuje się w nurcie tradycji.
Czy wobec tak licznych i istotnych ról, które odgrywała infuła w heraldyce iłżeckiej można ją pominąć w symbolice nowego herbu? Według projektantów jest to zabieg konieczny, aby zachować regułę mówiącą, że herbem jest tylko to co znajduje się w tarczy. Przyjęcie takiej opcji w oczywisty sposób będzie łamać inną regułę, która stanowi o konieczności zachowania tradycji przy tworzeniu nowych znaków. Specyfika iłżeckiego przypadku wymaga rozwiązań niestandardowych, respektujących zarówno literę prawa jak i ducha tradycji. Według opinii autora odrzucenie infuły to pewny sposób pozbawienia przyszłego oficjalnego herbu istotnego działu dziedzictwa przeszłości i indywidualizmu. W konsekwencji powstanie tworu fasadowego, zdeterminowanego przez wymóg unifikacji, oderwanego w połowie od tradycji i na pewno w znacznym stopniu nie akceptowanego przez mieszkańców. Doświadczenia minionych lat wskazują, że herb pozbawiony infuły, nigdy nie będzie dla iłżan znakiem pierwszoplanowym. Zostanie skazany na funkcjonowanie w wąskiej przestrzeni oficjalno-urzędniczej. Sfera osobista pozostanie domeną herbu z infułą.
Stworzenie nowego herbu jest zadaniem trudnym i odpowiedzialnym. Choć mamy do dyspozycji specjalistów sami nie powinniśmy pozostać w ignorancji. Niniejszy artykuł powstał z myślą o udostępnieniu informacji dotyczących miejsca i znaczenia infuły w heraldyce iłżeckiej. Dedykowany jest szczególnie osobom biorącym udział w procesie ustanawiania nowego herbu. Autor liczy, że przedstawione fakty i opinie wpłyną korzystnie na trafność w podejmowaniu decyzji.
Ostatnią grafiką w artykule jest herb Iłży zaprojektowany przez Norberta Jastalskiego. Wskazuje on na kierunek w jakim powinno się podążać w poszukiwaniu nowej formy, ale wyrastającej z tradycji.